Kategoria: Gucci
OCZYSZCZENIE NAZWISKA
W imieniu narodu włoskiego Sąd Apelacyjny w Mediolanie… Maurizio poprawił nerwowym gestem okulary i zacisnął zęby – następne słowa sędziego albo oczyszczą go z wszystkich zarzutów, albo pozostawią trwały ślad na jego reputacji i ogromny rachunek do zapłacenia. Choć nieco ponad
OCZYSZCZENIE Z ZARZUTÓW
Co więcej, podczas rozprawy i apelacji cztery niezależne analizy grafologiczne wykazały jasno, że podpisy w najmniejszym stopniu nie przypominają pisma Rodolta — natomiast wyglądają, jakby wyszły spod ręki Colombo. Prokurator zajął się nawet datą znaczków skarbowych na dokumentach akcji, przyklejonych
KATASTROFA SĄDOWA
Zasugerowali nawet, że rządowa drukarnia wypuściła znaczki skarbowe przed datą ich emisji. Przecież często drukowano je na zapas… Czyżby ta argumentacja przekonała sędziego? W swoim werdykcie Guicciardi stwierdził, że nie można udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że podpisy zostały podrobione. Maurizio
RAZ SIĘ WYGRYWA A RAZ PRZEGRYWA
Przyjaciele mówią, że ta sprawa tak rozgoryczyła Salveminiego, że był o krok od porzucenia prawniczej kariery. Z biegiem czasu jego podejście do procesowych rozstrzygnięć nabrało bardziej filozoficznego zabarwienia. Czasami się przegrywa. Takie jest życie — powiedział wiele lat później. A Maurizio szalał
MANIACTWO MAURIZIA
Maurizio był maniakiem. Wszystko musiało być absolutnie doskonałe, w najdrobniejszych szczegółach. Zrobiliśmy porządki w metalowych akcesoriach, a nawet zaprojetkowaliśmy monogram GG na nity do torebek. Mello i Lambertson zaglądali do podflorenckich producentów Gucciego, którzy z wolna zaczęli im ufać i odkrywać
EFEKT WIELU LAT PRACY
Pewnego dnia Mello i Lambertson wybrali się na wzgórza pod Florencją w poszukiwaniu jubilera, który pracował dla Gucciego w latach sześćdziesiątych. Spotkali pomarszczonego staruszka, który właśnie rozpalał palenisko w małym warsztacie złotniczym. Gdy wyjaśnili mu, po co przyjechali, oczy mu
IDEA MIĘKKICH TOREBEK
W 1986 roku pewna młoda kobieta, która pracowała w biurze projektowym Gucciego pod kierunkiem Giorgia i jego żony, Marii Pii (która po odejściu Paola zaczęła odgrywać większą rolę w przygotowywaniu produktów), przyniosła na zebranie w Scandicci nylonowe torebki Prądy. Prada zdobywała
ZNALEZIENIE RÓWNOWAGI
Mello miała świadomość, że najważniejsze jest znalezienie punktu równowagi między powrotem do tradycji a najnowszymi trendami mody, dlatego zareagowała na pojawienie się zapotrzebowania na miękkie torebki, które można łatwo spakować do walizki. Wskrzesiła worek, który sama czule wspominała z czasów
EKSTRAWAGANCKI POMYSŁ MELLO
Kiedy międzynarodowa prasa zignorowała jej pierwszą prezentację Gucciego we florenckim hotelu Villa Cora wiosną 1990 roku, Mello wpadła na pewien ekstrawagancki pomysł. Poprosiła sekretarkę o obdzwonienie wszystkich wpływowych żurnali w Nowym Jorku i zdobycie informacji o rozmarach butów noszonych przez ich
OWOCNE ZMIANY W GAC
Największe sklepy natychmiast podniosły protest, lecz Maurizio odmówił pójścia na kompromis. Domenico De Sole próbował go przekonać, doskonale zdając sobie sprawę, że linia płócienna to filar interesów Gucciego w Stanach Zjednoczonych GAC przynosiła wpływy sięgające blisko 100 milionów dolarów rocznie. De